zingara


ugaś mnie śpiewem


później poszukaj wnętrza, 
tam drzwi niczym ramiona,
otworzą się w wytartych wersach

pomieszałam wszystkie sny.
uczucia i myśli, wciąż wirują -
wabią dźwiękami wchodzą we mnie

uderzają niczym fale jedna za drugą. 
wsłuchuję się w nic - nie słyszę,
bo należę do innego 
czasu, mimo że tam jest tłoczno

nie trzeba czekać. przecisnę się przez kamienną 
klatkę i porozrzucam niewysłane świąteczne kartki.
przeterminowane pozytywki

a ktoś dorzuci zapałkę i zmieni cały ten syf 
w martwy pejzaż. jeśli potrafisz odliczaj czas,
lub połam wskazówki zegara

następnie odwróć wzrok
i nie szukaj w pogorzelisku mojego imienia



https://truml.com


print