Florian Konrad


Bezklas


(...) zapragnąłem połknąć samego siebie, ustami szeroko rozwartymi  tuż nad moją głową, tak, abym mógł wchłonąć całe swe ciało, a następnie świat, i żeby pozostała z tego wszystkiego tylko kula przetrawionej materii, stopniowo zanikająca: w ten oto sposób widzę koniec świata."


Jean Genet "Matka Boska Kwietna" przeł. Krzysztof Zabłocki


od dziś jestem polityką. całą.
każdym posłem i senatorem
ministrowie - to też ja
i oczywiście - prezydent

co to oznacza? że zaraz będzie wesoło:
jak najszybsza nuklearyzacja
powołanie Komisji do Spraw Zwalczania Uchodźców
utworzenie Ministerstwa Promocji Terroryzmu

lecz mam przeczucie, że
gdy cały kraj zacznie błyszczeć i wirować
jak wielka, narkotyczna dyskoteka ze szkła
kalejdoskop pełen twarzy, diamentowych 
szpilek, czerwonych sześcianów nieco tylko 
mniejszych od szaf

wszystko, co znamy stanie się
dragowiskiem
ślepą ważką pikującą w przepaść

dosłownie na chwilę przed implozją
wessaniem się wszystkiego w jedną 
hiperciężką kropkę, jaką planuję postawić
na końcu traktatu o wszechrzeczy

przyjdziesz, obejmiesz mnie
i usłyszę: "nie pisz tego"



https://truml.com


print