Misiek


Kochankowie


Podczas miłosnego aktu krzyczała ona : 
Ja dochodzę …dochodzę …dochodzę
Może jak w raju czuła się wtenczas spełniona 
I szczęście widziała na nowej życia drodze ?
 
To cudownie i pięknie moje kochanie 
Przecież oboje tego tak samo pragniemy 
Lecz ona kończąc woła takie zdanie : 
…do wniosku,że niczego o sobie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
nie wiemy
 



https://truml.com


print