Marek Gajowniczek


Bagnet w plecach


Ameryka bez pomnika.
Widzi wielka polityka
wieżowce - nie chatę z kraja.
Wybuchł wulkan na Hawajach.


Ten w Islandii wstrzymał loty.
Ameryka na kłopoty -
wzrok wyłącza satelitom.
Ulega zwycięstwa mitom.


O Aliantach, o Stalinie,
o pomocy, która płynie
i wieką odgrywa rolę,
a nie widzi czaszek w dole.


Mgła na oczach, szkieł okruchy
przesłonily jej wybuchy,
utrudniają jej poza tym
za Smoleńskiem widzieć Katyń.


Liczą się tylko biznessy,
gry wojenne, interesy.
Czasem - lokalne wybory,
środowiska i diaspory.


W każdym sporze ktoś ma prymat.
Ktoś na pulsie rękę trzyma.
W ten sposób zarządza światem.
Stanął Dawid przed Goliatem?


Mówią: - Niech się nie porywa!
Ameryki nie odkrywa!
Niepotrzena jest ta heca!


Został jednak bagnet w plecach...



https://truml.com


print