Sztelak Marcin


Ukręcenia


 
Miałem pomysł na wiersz
zawierający wyrazy.
Nieszczególne.
 
Od zawsze wierząc w nieszczelności
można przemknąć i złapać,
choćby pana za pięty.
 
O ile nie ma łaskotek,
wtedy należałoby użyć
filozofii.
 
Najwierniejszej matki głupców,
wierzących w przyczynę.
Oraz nieśmiertelny skutek.
 
A przecież wszystko jest proste
jak budowa bata z piasku.
Oto puenta, oczywiście
niepełna.



https://truml.com


print