zingara


z kleksem w oku


toniemy oboje gdy ziemia drga - otwiera się
pochłania receptory, rozlewa echem 
mimo, że oddalona wizja
zamienia bezczas w zmutowany kształt

unosi nas wysoko, po czym spada 
tylko po to by wejść w inny wymiar
gdzie dominują elektrody, wstrząsy 
i przyssawki niczym pijawki wsysają blask

rodząc nową pożogę (pełna jest sekwencji) 
trzeciego dnia wyłoni się z fatamorgany 
– uwierzysz?



https://truml.com


print