blue eye


układy zakłady korytarze


obietnice. nic nie warte krwią zalane słowa 
kitlem białej pogardy wbijane jak wenflon 
pod skórę. zdrapuję strup. nie boli. 
parzy tylko wzrok starych spasionych medyków;
z listą w brudnych łapach skreślają potencjalnych 
powierzycieli własnego (jeszcze) zdrowia

skalpelem wycinam odwagę. do walki w szeregu 
ustawia się ciało. blizna będzie długa
następny proszę. oddychaj póki jeszcze możesz.
więcej tlenu nie ma. został czas. dane ci będzie go 
dotknąć jeśli spełnisz nasze wymagania. nie starania. 

zachwiana wiara ciężką ci będzie lekcją. ucz się. 
na błędach cudzych. twoje już nie wystarczą



https://truml.com


print