Post Scriptum


oddychaj (wersja polska - całkiem inna)


nocą wilki rodzą chmury
sufit porasta księżycem 
 
wtedy nie mieszczę się w głowach
niedzielnych katów i specjalistów 
od bezsensu 
 
reinkarnowałaś mnie z deszczem
wprost do obcych myśli



https://truml.com


print