Sztelak Marcin


Hucpa


 
Nie sądzę żebym wypluł dzisiaj
zdanie
warte przybicia do drzwi. Na klatkę.
 
Nawet nie wspomnę o umieszczeniu
na którymś z ramion,
od dźwigania krzyża.
 
Przyjdzie nienachalnie dopieścić
wybujałe ego.
Słusznie – szklanką wódki.
 
Zapaść
w czekanie słuchając drwin
filozofów, od niczego.
 
Zresztą nie sądzę – jak już
kłamałem.



https://truml.com


print