Misiek
Królowa ze śniegu
przecież
nie byłaś taka zimna
serce nie było lodem skute
poprószyłaś nadzieją może raz
mówisz że znajdę jeszcze dobry lek
bo kocham farmację
tak nijaka jesteś i dziwna
twoje oczy mgłą zasnute
znów odliczam kolejny czas
bez krótkiego listu i telefonu
stopniałaś już cała w dłoniach
jak spóźniony śnieg
zamiast jasnoszarego szronu
siwizna na moich skroniach
śpiewasz to se ne vrati
masz rację
https://truml.com