Belamonte/Bożydar


Oko w wietrze (z tomu Odwrotny Ulisses)


widać wnętrze męskie w pupie wypiętej na zdjęciu
Ona się angażuje w przedstawianie unerwień - dusz motyli i liści
żeby tak po bosku składać i rozkładać trzeba się zbliżyć do lustra
ale zrzucać masek nie potrafi
w tym nie widać pragnienia, zaangażowania
w punkcie na tafli jest cios przestworzy i wody
w punkcie na tafli gdzie niewidoczny wiatr zyskuje kształty i barwy
ona ukrywa się za kształtami i barwami
wyraz, błysk - gdzie to jest w tej masce twarzy
spokój może się wyraża duszy
wnętrze jest zawsze niewidzialne
ale maska to zewnętrze okrywające niewidzialne
ustalono adekwatność, lecz aktorzy kabuki mogą pomylić maski
lub żonglować nimi, lub się nimi obłożyć
co bym nie pokazał, zrobił - będzie to odsyłało do wnętrza
ale albo będzie tam biegło, albo będzie się przed tym zatrzymywało
jako brud i jako zasłona, niezgodność
ale jak i kiedy to wyczuć - to są i tak barwy i kształty
A więc zaangażowanie ma w sobie emocje i ma etykę, czyli działanie
nie mogę nie być sędzią i sercem we wszystkim co robię
jeśli chcę być zaangażowany
jeśli chcę, jeśli się angażuję - nawet jeśli nie chcę się angażować
nawet jeśli uciekam, jeśli się chcę schować, odpocząć - odpowiedź
i maski i zasłona
Ona jest delikatna i zbliża się do lustra
ale zrzucać maski tak do końca  nie potrafi
ale wiatr powinien rozwiewać jej włosy
coś powinno się przedostać przez szczelinę
więc tego śladu dzieciństwa, czyli boskości i zaangażowania, czyli
bólu oko widza szuka w oku aktora
Daj mi swoje wyobrażenia błędne
odbijające się w tajemnicy ciało i jego homeostazy
wiatr nadciąga z poza zaslony
a wyobrażenia błędne też niosą z sobą wiatr
i te niebłędne i te odbicia wierne i te krzyki i szepty



https://truml.com


print