Belamonte/Bożydar


Ekspozycje - z tomu Spotkania i rozmowy


nocą widać to czego nie widać za dnia
światło gwiazd łączy się z tym ze słońca
bo słońce ma swojego emisariusza, księżyc
on,ona pod nieobecność źródła prowadzi rozmowy
za dnia kula ognia On, Ona wszystko zagłusza
tyran, noc jest więc rozrzedzoną porą spotkań

za dnia Nikt nie widzi światła gwiazd
to tunele, rzeźby i koryta nie tyle nieobecnych
co ukrytych rzek
czy gdyby zgasło Słońce, a dla joginów gaśnie
gwiazdy wystarczyłyby do życia
owocowania. kwitnienia; pewnie było by za zimno

zjadające się, kochające i upadające wieże

ale myśli lubią zimno, mogą przecież biegać
po przewodach komputerów zanurzonych w ciekłym azocie
więc były by szepty i ziarna, nic więcej
czekanie na dzień, na powrót tyrana
zagłuszenie świateł, rozmów, wspomnień
i na owoce, na śmierć, na miąższ

szukanie nowego świetlistego centrum
wirowanie wokół czarnej dziury też jest możliwe
czy są w Hadesie owocowania, spotkania i rozmowy
czy tylko fale ciemności, skamieniałe wieże
myśli bez związków, wieczna noc, wiatr i Alieny

kiedy śpi Matka Ziemia jest to tylko większa pełnia, czyli chaos
kwitną zbrodnie a oddechy zmarłych giną we mgle a ziarna śpią
agrafki otwierają pory, czarownice dosiadają węży
rzeczy przenikają się i stają przezroczyste
budzą się nowe zmysły, myśli krążą swobodnie
tracą nosicieli i do krwi wkrada się oddech dalekich światów

wykruszające się obeliski i myśli stamtąd, portale

tylko lamparty, lwy, hieny i pająki spać nie mogą
oczy ich błyszczą światłami gwiazd
chwilowo spuszczone ze smyczy
przez Matkę Ziemię na noc pod nieobecność tyrana
przez Ojca Ziemię na noc pod nieobecność tyranki
ich ruchy są płynne, zabijają we śnie



https://truml.com


print