Florian Konrad


Antyfiliacja


mit tubylczy: jestem od prawie zawsze
(nieporuszalność, przesuń o choćby 
centymetr, a będę innym człowiekiem)
przeszłość starła się na proch
pośród meandrów Blaszanej Rzeki
(ma ktoś odpowiednio wielką urnę
by pomieścić te x chwil?)  
 
i zostaję. bo - w sumie - gdzie tu pójść?
telewizor na każdym rogu
pan nadzorca, zbyt poważny
by móc się zaprzyjaźnić
podaje się za krewniaka (uszłoby na upartego
w naszych spojrzeniach 
drzemie podobne, złe zwierzę)
 
rozejrzyj się: wielki 1984
tylko opóźniony o dwa lata
(nie pytaj, kto ciągle przychodzi na świat
i urodzi się na sekundę przed końcem)
 
wiesz, to dobra kraina
jednak, na przekór (charakter autosabotażysty)
składam podanie we właściwym okienku
chcę się odsynowić



https://truml.com


print