Sztelak Marcin


Spirometria


 
Mam ograniczoną pojemność
życia, szczególnie gdy wbijam gwoździe
w nienarodzony dzień.
 
Nie oddycham pełną piersią,
bojąc się pęknięć zapisanych
na starych biletach.
 
Do miejsc nieznanych w słownikach,
nawet brzydkich wyrazów.
Chyba żeby zerknąć przez dziurkę
w połowie zjedzonej nocy.
 
Niemożliwe,
przecież mam ograniczoną pojemność
uczuć.



https://truml.com


print