Florian Konrad


Neoplazma


trójkrzyk
 
fragment osobliwej tkanki
dotykam ostrożnie
(dłoń w rękawiczce, na wszelki wypadek)
 
formuje się postać
i mówię jej po imieniu: pustka
 
***
strach przed samotnością? skądże!
najwyżej zmienię się w skałę
ktoś uzna za pomnik przyrody
piękna perspektywa
 
***
martwy ciąg: podrywam dotąd bezwładne
ciało. jeszcze jesteśmy razem, kochana
lecz już - strach
na który ciężko znaleźć odtrutkę



https://truml.com


print