Marek Gajowniczek


Orkiestra z Chmielnej


Orkiestra z Chmielnej 70
nie będzie grała cały miesiąc,
bo kilku podstawowych graczy
od miasta odpoczywać raczy.
 
Zatrzymał ktoś do nieba windę.
Spuściło prawo los na Kwintę,
nie chcąc narażać się na szwank.
Nie będą grali już vabank.
 
A miejskie firmy ochroniarskie,
które żywiły się naparstkiem
z tego, co ludzie dać zechcieli,
stracą posady czyścicieli.
 
I może gdzieś w kabackim lesie
o nowym, dobrym interesie 
pomyślą na następne lata,
żeby doświadczeń czas nie zatarł.
 
Bo nawet i za mniejszą płacę,
fachowiec zawsze znajdzie pracę,
gdy monitoring się zepsuje,
kiedy orkiestra koncertuje.



https://truml.com


print