Florian Konrad


Magnituda


 
wstrząsy, poza skalami
pragnienie silniejsze od słońca 
wyciągają się spragnione pazury
 
już - już cię mam, próbuję nie wypuścić z objęć
- ale - jak zawsze - światło jest za gorące
sięga zbyt głęboko
ogień tworzy arabeski na skórze
(chyba pismo, kompletnie nieczytelne)
 
przenosi się na park narodowy
(w zgliszcza - szalone gabinety
pełne lekarzy porośniętych paprociami)
świat płonie, kochana, co do joty
 
i bardzo dobrze
wiele wymagało oczyszczenia
jak oko, które trzeba wyłupić
by widziało więcej



https://truml.com


print