Florian Konrad


Z wbudowaną


 
nad drogą wisi chmara szarańczy
mięsożerne
no pasaran, chyba, że ruchem raka
 
jeden się odważył
 
głos (diabli wiedzą, skąd):
dalej, przekartkuj, jasnowłose smoczyce
i królewny o zielonej łusce 
czekają parę stroniczek wstecz
 
wiem, nie zauważyłeś
dla ciebie każda książka jest dyskoteką
i na odwrót, możesz czytać w podrzędnych klubach
przeciągać poślinionym palcem po byle remiziskach
tancbudach i - choć to nie do wiary 
- znajdujesz tam poszukiwane skarby
 
drogą idzie człowiek. w środku - obsesja niepowagi
(zawinięta w szmatkę, by nie wyparowała
- ale może to tylko plotki)
 
przestał szukać czegokolwiek
wie



https://truml.com


print