Marek Gajowniczek


Trumolo


 adwersarzowi - moderatorowi Trumla
 
 
Radzili mu starzy górale,
gdy do refleksji wiek przymuszał,
by w pewnych sprawach nie szedł dalej
i pewnych kwestii nie poruszał.
 
Lecz ze starego był zuchwalec,
kpiarz i bezbożny oczajdusza.
Środkowy pokazywał palec
i śmiechem przestrogi zagłuszał.
 
Mają to starzy komuniści
moderujący na Newsweeku.
Nie zamierzaja sumień czyścić.
Nie dadzą zbić się z pantałyku.
 
Te kilka groszy na etacie,
cenniejsze jest niż zapomoga.
W żart bez trudności zmienią pacierz.
Potrafią zakpić z Pana Boga.
 
Po dziwnych ślubach u Najsztuba,
po holenderskim genderyźmie,
myślą, że zawsze im się uda 
i wszędzie grzesznik się prześlizgnie.
 
Ważniejszy jest medialny taniec.
Chwila namysłu - nic nie warta.
Może już przeszli mózgu pranie?
Może na służbie są u Czarta?
 
Małym diabełkom pora sprzyja.
Uchodzą płazem drobne psoty
i tylko czasem ręka czyjaś
wymierzy klapsa za głupoty.
 
Ma komunista twardą skórę
i może nawet nie poczuje,
a tylko oczy wzniesie w górę.
Niepewnie zapyta: Żartujesz?



https://truml.com


print