Florian Konrad


Znak próbny


Najukochańszej
 
 
uciekam z miasta Ja. wkurza mnie
to ciąg klatek na oswojonych przyjaciół
tresowane myszy. do tego nazwa zbyt krótka
i mało kto je odwiedza
 
mam dość ciągnących się dworców
zbudowane są wyłącznie po to 
by je opuszczać, najlepiej z niesmakiem
 
w tych obrazach widzę hipochondrię
błyszczące klisze rentgenowskie
szukanie choroby na siłę
 
czytasz książkę stojąc kilka centymetrów od linii
bezpiecznie, najwyżej przejedzie pociąg
częściej - palce
 
tu pełno jest osób jednopowłokowych
zafoliowanych jak karma. granulat 
w paczkach, marzący  o choćby kropli wody
którą mógłby wchłonąć
 
dni pożerają owych biedaków, z kośćmi
(a znacie ludzi czasoodpornych? ja też
dotknął ich metafiś, czary 
nie pozwalające się starzeć)
 
zrób krok w przód. licz sekundy
zaraz końcowa stacja. miejsce, z którego 
za skarby świata nie chce się odjeżdżać
 
rzuć się we mnie



https://truml.com


print