Marcin Olszewski


Poranek



Budzę się, zrywam i już myślę o Tobie
Podając Ci w myślach śniadanie do łóżka
Kwiaty róży opadają na kołdrę. Z radości
Że jesteś. Podrzucam serce i duszę ku niebu
 
Kawa, śniadanie do łóżka. Codziennie Pani
By wskazać szacunek, miłość, uwielbienie
Budź się, by sprawić mi radość w sercu
Zjedz, pij, chcę być dobrym dla Ciebie
 
Otwierasz oczy, witasz nowy świat
Jestem obok, by Ci służyć na wieki
Nie pytaj dlaczego. Taki jest świat
Wierna dusza. Jedz, pij, jestem obok



https://truml.com


print