Nevly


wiesz..


pięknie wygladasz w tej sukience
jednak dziś wyleczyłaś mnie z ognia
turkus to tylko brudna czerwień
nie tańcz ze mną jeszcze raz

po cichu po woli zbieram żniwo
zabrudziłaś krwią mój biały garnitur
być z tym wcale nie jest łatwo
dylematem stały się poranki we mgle

i tylko tyle i nic więcej
mając dostęp do mojej brustaszy
puściłaś las bez kapci
na firnamencie jego jedwabnego dresu
nieobecność stała się twoim żywiołem

ale wiesz
pięknie wygladasz w tej sukience
jednak on
pieprzy tylko w barze mlecznym

we włosach
nigdy nie pokocha cię wiatrem



https://truml.com


print