ApisTaur


Koh-i-noor


ktoś się pojawia ktoś inny znika
przeszłość zatarta porankiem mglistym
niezgrabne wiersze w starych zeszytach
nienapisane pożółkłe listy
 
dłoń która tęskni za ciepłem dłoni
usta zajęte milczeniem w ciszy
tej która całkiem nas kiedyś wchłonie
i z każdą chwilą jest coraz bliżej
 
może deszcz chociaż czasem zapłacze
kiedy chłód będzie mi obojętny
lecz kim ja jestem i cóż ja znaczę 
piasku nie zmienię w lśniące diamenty



https://truml.com


print