Pi.


tymczasem




Tymczasem 
w samo południe
Marianna wypływała na biało-czeski
balkon
i wypatrywała
Holandii
osiodłanej ukochaną ręką

Tymczasem
wiele inkarnacji później
Marianna nie-Marianna
wypływała na gorąco-blaszany dach
i opalała plecy
od Złotego Stoku po Wojsławice
z przerwą na próbę
focha

Tymczasem
obie wyprzedziły
swój czas
o epokę i o sekundę 



https://truml.com


print