Marzena Przekwas-Siemiątkowska


***


 


  
w warkoczach śpią cmentarze czesane 
babcinymi palcami 
  
od mrozu pękają 
okna za wysokie żeby wyskoczyć 
za późne na słońce 
  
straszą 
nieczynne kominy pełne gniazd 
uwitych z urwanych guzików 
  
nadzieje przytrzasnęły palce szufladą 
chwieją się w posadach











 
 
 



https://truml.com


print