Marek Gajowniczek


Proś chochoła na wesele!


Rosja wpycha trzy dywizje.
Niemcy - Mercedesa.
Rozbiorowe wstają wizje,
a pomysł przyśpiesza.
 
Będą cudze interesy.
Nie tylko zamiary.
Plebiscyty, Śląsk i Kresy.
Wraca podział stary.
 
W Międzymorzu szosą w zbożu
będzie Wschodnia Flanka.
Rolna, polna, droga wolna
jak amerykanka.
 
Nasza szansa na Abramsa.
Świat chce jeździć po nas
i zatańczyć znów breakdance`a
na Linii Curzona.
 
Utopijny śmiech unijny
dochodzi z Brukseli.
Karą straszą. Chcą zjeść z kaszą,
a Matoła wzięli.
 
Kompanijny sąd mafijny
skręcił prawa splot.
W ślad po żydzie islam idzie.
Kieruje Idiot.
 
Proś chochoła na wesele!
Masz już pięćset plus!
Pod Krakowem przy kościele
chórek gości wzrósł.
 
Łaski Nieba nam potrzeba!
Ciemna masa trwa
i się szumna, bezrozumna
na Warszawę pcha.



https://truml.com


print