Post Scriptum


Autodestrukcyjna toksyczność


Zachłanność nałogów, osłabia niekoniecznie silną wolę.
Uległość, staje się nieodpartą pokusą - podszeptem,
który niczym wirus infekuje umysł, myśli - kolejno odlicz.
W głowie jak guz pęcznieje mieszanka obaw, szczątków
przegranych spraw i świadomość nadchodzącej porażki.
 
Poddaje się psychodelice - szalejącej w mózgu burzy,
zachwianie równowagi nie pozwala bezpiecznie ominąć,
moralnych zasad wyrwanych z korzeniami - jeszcze chwilę.
Pokonany, z miejsca obiecuję sobie i Bogu (jeśli słucha),
że to się więcej nie powtórzy - do następnego razu.



https://truml.com


print