gabrysia cabaj


Dym


Stała w czerwonych koralach 
w koszuli nocnej
przy oknie -
komuś znów zachodzi słońce
za kwitnącą czereśnią, dalej
za płotem, polami, za sen...
Może wpatrując się w łunę,
może ktoś płacze
w tej grupie,
uciekają przestraszone zwierzęta,
ptaki odlatują...
Lecz to nie koniec świata:
po północy
wszystkie ptaki są czarne,
płomienie wciąż płomienie,
ale jakby nieruchome.


.



https://truml.com


print