Sztelak Marcin


Origami



Składając życie z wypaczeń sięgam
o jeden dzień za daleko, zbuntowane
kalendarze wieszczą armagedon.
 
Samosterujące przepowiednie uderzają
w przypadkowych przechodniów.
Żywe pochodnie biegną do domów składać
czcze przysięgi przed ołtarzem ognia.
 
Bałwochwalstwo – grzmią z ambon,
racjonaliści szukają prostych wytłumaczeń.
A papier wciąż płonie, ofiara zaliczona
na poczet przyszłych zaniechań.
 
I grzeszków – takich jak niepotrzebne zejście
z drzewa.



https://truml.com


print