Blackchange


13.


"On"
 Zawsze uśmiechnięty, energiczny, nastawiony pozytywnie do wszystkiego. Nie okazuje słabości, zmęczenia, smutku. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych, wszystko jest do zrealizowania. Poświęca się na każdym kroku, łapie życie w swe objęcia i kurczowo je trzyma.  Rozwija siebie, swoją pasje i ma niezwykłe ambicje, pomysł na życie i na wszystko co go otacza. Jest osobą, która potrafi podnieść na duchu, zmienić nastawienie, pomóc, doradzić - może wszystko. 
 Nie potrafi kochać. A może boi się kochać? Jego rany wypełnione są jadowitą nienawiścią, jednak serce pozostało czyste. Otacza je jedynie czarna poszewka, przez którą ciężko się przedostać. Jego serce bije, jest gorące i pełne życzliwości. Gdyby nie te rany... 
 Potrafi sprawić, że kobieta tonie w jego ramionach. Zakłada maskę i otacza ją tęczową bańką. To wszystko trwa w niepewności. Ale jest, ona i on, są rany, jest serce.

"Ona"
 Zawsze wybiera myślami w przyszłość. Nie może znieść swojej przeszłości. Jej serce bije, ale zamiera w każdej niekorzystnej chwili. Boi się i nie możesz się odnaleźć na nowo. Chce, ale nie potrafi. Ślepo biegnie. Układa sobie myśli, życie - a to znów się wali, ona upada, nie ma siły by wstać.
 Ona potrafi kochać, jej miłość jest najwspanialsza, szczera. Jej uczucia potrafią wyleczyć nienawistne rany. Ale nie potrafi wykorzystać w pełni swojej siły. Stara się, jednak czuje się zagubiona. Ale jej serce nie ma czarnej poszewki. Są tylko pozostałości po niej, przykryte niewielką taflą lodu.

"Oni"
Razem - doskonali, zakochani, wierni. Między nimi króluje namiętność. Zapominają o uciekającym przez palce czasie. Kochają się. 
Oni potrafią się pokochać. Oni nie potrafią temu podołać. Oni się boją. 
Oni to jedność, razem.

"Osobno" - są niczym. Tylko wrakiem. Ostygłym żarem. Strachem. Tęsknotą. Zawistną raną. Zmarzniętym sercem. Czarną poszewką. 

"Ona" nie potrafi żyć bez niego, bez jego uwagi. "On" nie potrafi wyobrazić sobie życia z nią, z jej miłością.

"Oni" byliby potęgą. "Oni" - są tylko ludźmi. 
Człowieczeństwo - odbierające "Im" wszystko. Bo przecież nie są "nad-ludźmi". 

 Z A G U B I E N I  



https://truml.com


print