Marek Gajowniczek


Pod gruszę z biurem podróży


Wielu dzisiaj myśli sobie:
W tym sezonie nie zarobię.
Jeśli nikt nie rezerwuje,
to na czym się zbankrutuje?
 
Ludzie śmieją się z oferty.
Nikt nie wkłada do koperty
ni zachęty, ni bonusa.
Rezygnacja - nie pokusa.
 
Zniżka już ich nie przekona.
Teraz stamtąd jadą do nas.
Trasy trudne. Pokręcone.
Mamy kłopot przed sezonem.
 
Bez odlotu trudno przeżyć.
Teraz inni globtroterzy
nabijają kasę cudzą,
a biura się jeszcze łudzą.
 
Rosły jak po deszczu grzyby.
Teraz nie ma perspektywy.
Trzeba przywieźć a nie zawieźć.
Wyjedziemy pewnie na wieś!
 



https://truml.com


print