Teresa Tomys


tylko przed siebie


za oknem czasem słońce
ale
jeszcze nagie gałęzie
przemija marzec
 
szare miejsca
gdzieniegdzie pokrywa zieleń
pachnie ziemią
 
wczesne ptaki budzą
wracając do starych gniazd
 
na placu zabaw pierwsze śmiechy
gwar
 
idę z wielkim bagażem
i wiem kim jestem
nie wysilam się
 
pomiędzy wdechem i wydechem
czekam na wiosnę
prawdziwą jak poezja
pachnącą i zieloną
 
 
III.2016
 
 
 
 
.................
niestety wciąż jestem chora... pozdrawiam wszystkich.



https://truml.com


print