harry


Wyjście


Czym byłby kielich
Pełen goryczy
Dla gardła spragnionego
Miodowej słodyczy

A myśl nostalgiczna
Sklęsła w długim czasie
W swym czarnym horyzoncie
Beznadziei masie

Czym ptaka lot żałosny
Nad nagim łonem ziemi
Tak pięknej niegdyś
Westchnieniami spełnionymi

Pragnienie, pragnienie...
To nasycona strona
Potrzeb serca i duszy
Spokojem otulona

Rozkoszy przebywanie
W krainie radości
Pochwalona wielce
W swej zapalczywości.



https://truml.com


print