Marek Gajowniczek


100 dni...


U Selima książki ni ma.
Sztuka nie ma blasku.
Całą twórczość ktoś zatrzymał
na czerwonym pasku.
 
Wielkopański tkwi Urbański
na swym księgozbiorze,
a mecenat kładzie cena
w madejowe łoże.
 
Znów kultura nic nie wskóra.
Obraz jej kaleki.
Nie uleci nic bez pióra
w gniazda biblioteki.
 
Z góry Górski lawiruje.
Swój ogonek chwali.
Pegaz nóżką przytupuje. 
Skrzydła mu urwali.
 
Koloseum - Muz Muzeum
na stajnię mu wzniosą,
a poezja - słów herezja
pójdzie w Polskę boso.



https://truml.com


print