Slawrys


obrzydzili też chodzenie!


niechęć do do tego systemu to nie wszsytko! 
Zemsta żerujących w tym systemi środowisk jest okrutna;
obrzydzają wszsytko: oddychanie, chodzenie, miłość, pracę ...
dosłownie obrzydzają wszystko co potrzebne do życia i co jest
pozytywne.

Niedawno  dowiedziąłem się że wszsytko należało się innym osobom; 
nie mi! ja nie mam prawa nic mieć ... oszuści wiedzą jak uzmysłowić
bezsens walki! 
To ich jest wszystko i tylko dla nich! 
Dziwny ten system ... to dodaje nawet sensu komunikatowi z kiedyś 
"...teraz dopiero jest sprawiedliwie..." 
przesłał zawistny haker 

na przekór jeszcze chodzę ... poszedłem wczoraj wysłać pracę 
i po zasiłek; znów ustawka i prezentacja, oprócz tradycyjnych 
obrzydzaczy i przechodzień mnie mija. 
Podobny do  "Waldemara K."; ale i przypomina gościa co wymyślał
rywalizacje ze mną wszelkich grup zorganizowanych; 
jakbym go i znał z pobytu na peirwszej misji w "strefie okupacyjnej";
 ktoś podobny do niego pracował tam na emigracji, był tam ważnym rezydentem ... ja pracowałem jako pomocnik na budowie w ramach rywalizacji i by wykończyć mi kręgi; 
zapamiętałem go przez nie tyle że skakał do mnie jako do "sieroty"
i przeznaczonego do wyszydzenia ... szydzil i z innych ... wtedy upatrzyl sobie dwie dziewczyny-bliżniaczki, były jako nastolatki 
tam na wakacjach ... on znał ich sekte i przeznaczenie i pomimo 
ich wieku szydził z nich że kiedyś będą w ramach sekty 
prostytutkami i on będzie ich pierwszym klientem! 

Czułem od zawsze do tego systemu "obrzydzenie", dobrze że 
obrzydzają życie w tym społeczeństwie ... no i może dobrze 
że się chwalą że dorwali go i kilka dni wcześniej "tego od 
niepisanego prawa sponsora też mamy"; 
- nie czuje się przez to lepiej! ale to zawsze trochę ulgi! 
  innych nie skrzywdzą więcej! 

obrzydzali i obrzydzają i czuje obrzydzenie do każdej chwili trwania
w tym systemi!



https://truml.com


print