Marek Gajowniczek


Wenecja


Na karnawał w Wenecji
nie zaproszą endecji,
a pojadą tam libertyni.
Rozbawione laseczki
znów założą maseczki.
Nie wiadomo, co która uczyni.
 
Na amory w gondoli
mogą sobie pozwolić.
Jeszcze kryzys Wenecji nie dopadł.
Raz ostatni wystawnie,
bo już wkrótce dopadnie.
Wszędzie płoty stawia Europa.
 
Mamy wiele obiekcji,
lecz karnawał w Wenecji
swym wystrojem konkuruje z Wiedniem.
Ostatniego walczyka
tańczyć chce polityka.
Z wiosną wrócą problemy powszednie.
 
Świat inaczej wygląda.
Już się włóczy po sądach
i pracują specjalne komisje.
Bez rozgłosu, w dyskrecji
radzą goście z Wenecji.
Opozycja chciałby mieć scysje.



https://truml.com


print