Marek Gajowniczek


Tym panom już dziękujemy


Styczniowe promocje ostudzą emocje.
Rozgrzeją problemy nowe.
Śnieg skrył Kapadocję i mokry wciąż koc jest.
Rozdają po jednym na głowę.
 
Chce Dania zabierać, co biedak uzbierał
i zabrał na czarną godzinę,
a eurosfera wciąż oczy przeciera.
Na dworcu zgwałcono dziewczynę.
 
W Paryżu zadyma. Już trudno wytrzymać
i Charlie pozostał w domu.
Cofną zaproszenia od władcy pierścienia.
I na co to było komu?
 
Na dworcu dziewczyna. W Platformie - Schetyna.
Nikogo "na siłę" nie chcemy!
I Miller zakończył nie tak jak zaczynał.
Tym panom już dziękujemy! 



https://truml.com


print