Robert Hiena


Naparstek dziegciu w morzu miodu


Kto by pomyślał
żeby zapach palonego mięsa
i zmurszałych cegieł
oznajmiały
 
Nowy Najlepszy Świat?
 
W dźwiękach jęku stali
i szumu wody umierających rur
Wszystko powoli odżywa
wracając do normy
 
Po długiej Chorobie.
 
Kto by pomyślał
żeby zapach świeżego powietrza
i mchu na korzeniach
oznajmiały
 
Że jednak nic się nie zmieniło?
 
W dźwiękach jęku drzew
i szumu wody górskich potoków
Wszystko żyje jak dawniej
niezmiennie
 
 
Jakby nigdy nie było inaczej.



https://truml.com


print