Krzysztof Konrad Kurc


grawitacja


czuję ciężar przesypanego piasku, a przecież za każdym razem to tylko garść
która bardziej rymuje się z miłość niż przyjaźń, i chwieje sekundą
przy próbie  uwalniania słów, unikam głośnej modlitwy we wspólnocie grzechów
proszę  pamiętaj, w trumnie połóż mnie na lewym boku
wtedy nie obudzę się przed siódmą rano, wiesz, że słabo  słyszę na prawe ucho
jako popiół, przez chwilę będę ciepły, a później  zacznę wietrzeć
razem z tobą, dowiedziałem się dzisiaj rano, że wyżej niebo jest ciemniejsze



https://truml.com


print