Sztelak Marcin


Domniemania



Prawdopodobnie jesteśmy największym
banałem, na szczęście życie jest
tanie, bo jak umierać
to ze zwiastowaniem.
 
Ewentualnie pod przymusem nieświadomości,
ale z garścią pełną dowodów
na istnienie. Ostatnią naiwnością
po tej stronie,
 
na przykład drogi do naszej gehenny.
Być może to kicz, jednak i tak z nadzieją
krzykniemy:
Orkiestra tusz, nieśmiertelne werble.



https://truml.com


print