Marek Gajowniczek


Strachy na Lachy!


Dopiero kilka lat potem
zobaczono mizerotę,
który wcześniej był gigantem,
czas go jednak puścił kantem
i musiał uciec do przodu
z istotnego dość powodu.
 
Wiele lat pogrywał z nami,
a ma przecież za uszami
dramat większy od "Makbeta".
Chroni go unijny etat.
Nikt się nie spodziewał zmian.
Mizerota ma swój plan.
 
Pewnie wciąż się nad nim głowi.
Czy umiędzynarodowić
temat dotąd przemilczany,
a powszechnie w świecie znany?
Słudzy w kraju pragną wsparcia,
a płyta jest nie do zdarcia.
 
Jeszcze wczoraj miał trybunał,
lecz ochronić go nie umiał.
Zawodzą wielcy rozjemcy.
Niech Lachów postraszą Niemcy!
Znają już - "Strachy na Lachy!"
imigranci, terror, krachy.
 
Wali się Strefa Euro!
Słychać głosy: "Polska górą!"
i takie, że "już po chłopie".
Kto da przykład Europie?
Mówił o tym Papież Wielki:
" Bądźcie iskrą do zmian wszelkich!"
 
Polacy Bogu ufają,
a proroctwa się spełniają,
choćby je powstrzymać chcieli
i w Strasburgu i w Brukseli
i za morzem i w Berlinie.
Szum jest dzisiaj - jutro minie!



https://truml.com


print