Marek Gajowniczek


Będzie "Stoliczna" w "BarzeBarbara"? (czyli "Niezdrowy pociąg do tytułu")


Przyjrzał się Wrocław dotacji krociom.
Obok , pod śniegiem śpi Złoty Pociąg.
Eu-kultura z tytułem dumnym,
a tam przy torach piąte kolumny.
 
Dziś tajemnica to nie atrakcja.
Spłynęła kasa - będzie kreacja.
Najistotniejsze jest przecież logo.
Wartość potoczy się swoją drogą.
 
Do mecenasów, konserwatorów
trafia, jak zwykle, czucie humoru.
Nie będą żadnych przekraczać progów.
Mają "Stolicę" w barze na rogu.
 
A tam zamczyska i bunkry w bukach.
Tutaj nowator w abstrakcie szuka
zgubionych szlaków dla Europy.
Tam brną radary przez śniegu kopy.
 
Co jest właściwie lepszą promocją?
Skandal z teatrem, czy z lokomocją?
Gdy już potężne środki się wzięło -
trzeba dać spokój skradzionym dziełom.
 
Kto by się przejął zalanym dworcem?
Są nowe prądy - najlepsze wzroce!
Reklama sztukę dźwignie z niczego.
Nie ma dziś dobra narodowego.
 
Modlą się, proszą dziś w Częstochowie.
Może Duch Święty twórcom podpowie,
jak napływowi postawić tamę,
kiedy dokoła protesty same?
 
Lepsze i gorsze wychodzą sorty.
Wciąż komunista daje Paszporty,
a Komisarzy rząd nasz zaprasza.
Eu-kultura? Obca? Czy nasza?
 
Rzecz się rozstrzygnie w BarzeBarbara.
W nim barbarzyńca już się postara,
byś w wirtualny projekt uwierzył.
Niezdrowy pociąg pod śniegiem leży.   



https://truml.com


print