Piotr Konczak


Jesiennie kocham


Dni coraz krótsze i chłodne
ledwie ranek a już wieczór bliski
całkiem też „spaździerniczałem”
jak powiada pan Poniedzielski

Lecz póki jesteś ze mną póki trwa
ta chwila ten czas między nami
wiem że nie trzeba się lękać
bo ze sobą ten czas przetrwamy

Zatańczymy z liśćmi na wietrze
przed deszczem dom nas ochroni
miłość z nami zamieszka
mimo naszych siwych już skroni

I tak dalej wciąż dalej i dalej
w czas biegnący powoli do celu
biegniemy do wiosny co nas odrodzi
moja żono mój przyjacielu



https://truml.com


print