Marek Gajowniczek


Jeszcze wczoraj...


Jeszcze wczoraj na Facebooku
śmiał się z ludzi do rozpuku,
a dzisiaj mu zrzedła mina,
bo mu spuchła łepetyna.
 
Jeszcze wczorajszym wieczorem
czuł się pewnie ze swym dworem.
Dzisiaj już nie robi kina,
ale bardziej się zacina.
 
Mówił wczoraj o kulturze.
Chciał wyrywać kraty w murze.
Pokazywał palec rano,
ale go przegłosowano.
 
Teraz będzie pozwy skrobał,
że się naród nie zachował,
jak przez długie osiem lat.
Niech się o tym dowie świat!
 
Świat już wie, co to za licho
i dotychczas siedział cicho
nie pytając, czy był zamach,
a w rozprawach wyjdzie plama.
 
I niejeden człowiek dojrzy,
jacy tu rządzili mądrzy 
i kto swoje ręce maczał,
że nam wszystko przeinaczał.
 
Pokażemy w pełnych blaskach
ekspertyzy pana Laska.
Ziemię na metr przekopaną.
Całą prawdę wszystkim znaną.
 
Chcecie wsparcia szukać w świecie,
to o wszystkim się dowiecie -
Gdzie argument? Gdzie wątpliwość?
Jaka była sprawiedliwość?
 
I do kogo uciekł on,
kiedy zachwiał mu się tron.
Jeszcze wczoraj na Facebooku...
Kto takiemu przyjdzie w sukurs?
 



https://truml.com


print