bosonoga - Gabriela Bartnicka


Och, Ziuty!



przeinaczą fakty głosząc święte prawdy
klepią jak automat patos w każdym słowie
od tempa różańców nabrały już wprawy
zawsze nawiedzone kobiety kruchtowe
 
zaglądają w okna pod kołdry sąsiadek
która się nie modli która spina zadek
ciągle są na straży do ocen gotowe
nie odpuszczą grzesznym kobiety kruchtowe
 
mocno wierzą w cuda wchodzą pod kropidła
chcą synów w kapłaństwie przed pokusą schować
choć dla niepokornych szykują imadła
głoszą bogobojność kobiety kruchtowej
 
z buźką wciąż kamienną niczym Buster Keaton
i duszą pojemną chyba w geny wrytą
oprócz tego w górze czci ziemskiego boga
wierna jak kundelek kobieta kruchtowa



https://truml.com


print