Robert Hiena


Czym jest słowo wobec miecza


Zaszumiała wśród ściętych głów
wiatrem drzew płonącego Edenu.
 
Gładkością noża rysowanego dłonią
po granicy między szaleństwem
 
a zrozumieniem tego
czego nikt nie pojmie.
 
Wymalowane znaki pośród traw
krzewów ciernistych twardych stóp
 
naznaczają na skroniach zrozumienie
wbijające się subtelnością kawałka stali
 
wypalonego w węglach żali wszystkich tych
 
którzy nie potrafili odwrócić głowy



https://truml.com


print