Sztelak Marcin


Ucieleśnienia



Świat utkany z dróg, jednokierunkowych.
A pod nogami porzucone korony
cierniowe, rozdeptane na miazgę
 
kalendarze. Czasami żebrak klęczy w błocie,
całkiem bliski wniebowstąpień lub zstąpień.
Zgodnie z horyzontem zdarzeń.
 
Tymczasem słońce na wschodzie drwi
z podążeń. Więc czym prędzej zacieram
krwawe ślady.
 
Słów i nieodzownych milczeń.



https://truml.com


print