ratienka


X X X


głupieję owinięta samotnością

chwile dotknięte pamięcią
uwierają
jakbym godzinami klęczała
na grochu

nie pamiętam momentu
wstania

twoje imię faluje na firankach
a wszystko co było
rozmywa się z dniami
przeciekającymi przez palce

otwieram co dzień drzwi
ale zamiast ciebie

pustka

nie naszej jesieni


wrzesień 2015r.



https://truml.com


print