Blackchange


5.


Człowiek może stać się podstawą, czynnikiem, do osiągnięcia pełni szczęścia. Ewidentnie wystarczy tak niewiele, by na czyjejś twarzy pojawił się uśmiech. Endorfiny, które towarzyszą tym doznania, z przyjemnością złapałbym w słoik i schowała na "czarną godzinę". Szczęście jest czymś niewyobrażalnie cudownym. Tak ciężko go doświadczyć, a wystarczy tak niewiele. Nawet najmniej istotne czynniki, mogą przekształcić się w coś cudownego. Drugi człowiek - pełnią szczęścia. Nic nowego, nic odkrywczego. Ale kiedy doświadczysz tego na własnej skórze, zrozumiesz, o co chodzi. Myślałam, że miałam takiego człowieka w swoim życiu, ale myliłam się. Zwątpiłam w ludzi, w to, że mogę być szczęśliwa. Ale z perspektywy czasu, znowu zaczynam wierzyć, w to wszystko, w to całe szczęście i w ludzi. Cieszę się, bo doszłam do tego sama, wystarczyło trochę czasu i kilka nowych doświadczeń, by zmienić przekonanie, przekonania. Warto upierać się przy swoim, bo my sami pracujemy na swoje doświadczenia, sami pozwalamy krążyć cudownym endorfiną w krwioobiegu. Pozytywne słowa, myśli, czyny - świadczą o człowieku, jego wewnętrznej sile. Nie jest sztuką być wiecznie uśmiechniętym, wiadomo, sztuką jest nie ukrywać swoich odczuć, nie ważne, że wszyscy dookoła mają to gdzieś, świadomość siebie i tego, co czujemy jest priorytetem. Doskwiera mi wyjątkowy pozytywna energia, nie spodziewałam się czegoś takiego po sobie, ale oto jestem - Pozytywnie Nastawiona Ja. Czy komuś udzieli się ten pozytywny nastrój? Wysyłam wszystkich czytającym miliony prawie nie widocznych ENDORFIN!  



https://truml.com


print