Nesca


ale o co chodzi?


Teraz chcę dziewczynę.
"Tak na stałe?" 
Żartujesz? Najwyżej kilka godzin.
Kobiety mnie męczą.
"Jak będziesz taka marudna,
nie znajdziesz męża."
Zbiorowa histeria
zaczyna mnie irytować. 
Chyba w kontekscie naszej rozmowy
jest trochę bez sensu.
Jednak się nie dziwię, bo przy pytaniu
o pierogi też było małżeństwo.



https://truml.com


print